Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


wtorek, 22 października 2013

Dźwignia handlu

Reklama jak mówi hasło- dźwignią handlu. Ma proponować produkt, zachwalać i zachęcać do jego kupna. Jak mawiają dziś młodzi ludzie- wkręcać cię.. Słucham haseł, sloganów, których tyle w radiu, telewizji. W tym ostatnim porażające barwą, kształtem obrazy plus jakaś głośna muzyka.  W radiu z kolei paranoiczny dźwięk, byle tylko przyciągnąć potencjalnego ... klienta. Ostanio bombardowani jesteśmy reklamami -głównie banków, operatorów telefonii komórkowej, liczne są również farmaceutyki. O czym to świadczy? Ano zapewne o możliwościach finansowych zleceniodawców. No, nie ustępują jeszcze koncerny samochodowe. I tu trzeba przyznać, że  tych  ostatnich reklamy należą do najciekawszych i dość  profesjonalnie wykonanych.Owszem, oni  też  często bazują na szowinistycznych hasełkach, na masce auta  rozkłada się piękna hostessa,  przyodziana skąpo kusi, by zakupić super maszynę.
Wabienie klienta, no bo przecież to on jest tu najważniejszy. Analizując pomysły reklamodawców,  nie można oprzeć się przeświadczeniu, że ma on dość dziwne wyobrażenie o homo sapiens, bo przecież klient to nikt inny jak ten myślący. Słuchając spotów można odnieść  wrażenie, że odbiorca reklamy to tylko homo, ale już nie sapiens... Przeraża mnie obraz ludzkiej istoty , jaki się z  tych filmików wyłania. Osoby starsze są  wręcz odrażające, brzydkie i zacofane. Wszystko można im wmówić.  Kobiety-  puste, głupie, robią tylko za tło  dla towaru. te szczerząc się zęby znanych gwiazd i modelek plus  golizny - oj tylko homo, bez sapiens. Jakieś kompletne uprzedmiotowienie.
Początkowo sporo było reklam bazujących na żarcie językowym , przerabianiu  znanych przysłów, powiedzeń,ale  w sposób humorystyczny, bardzo dowcipny i inteligentny. . Teraz dochodzi do kontaminacji słownych, ale przede wszystkim odwołujących się do seksu, i do jakichś prymitywnych instynktów. Matka zazwyczaj coś bredzi i na niczym się nie zna, dziewczyna służy do tego, by ja poklepać jak krowę, a przystojny facet to  ciacho, pogryzacz między jednym i drugim. No i jeszcze farmaceutyki o nietrzymaniu tego i owego, prostowanie tego i owego, plus siła młodości w prezerwatywach , a na dobranoc lek , co cię uśpi skutecznie.Jak się zaziębisz, łykniesz syropek i wstaniesz gotowy do działań, zdrowy jak byk!Nie wiem, skąd się biorą takie pomysły na oferowanie towaru. Pewnie firmy zajmujące się reklamą ,robią analizy stosują różne triki, by nas wkręcać... tak, poważane badania rynku przeprowadzają. Tylko jak widzę te filmiki, to smutno mi, bo żałosny obraz się wyłania -jakiegoś bezmózgowca, któremu można wszytko wcisnąć. Gdzie tu szacunek dla klienta? Po drugiej stronie kamery siedzi też człowiek , który myśli, że tylko on jest myślący, odnoszący się z pogardą do drugiego człowieka.
Reklama- rechłama, rekłama- rech, rech, rech......