Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


wtorek, 29 grudnia 2015

Współbrzmienie




Wiersz i fotografia ze strony Kultura i obyczaje w XIX w.


"Był taki sen,
zwyczajny sen
o życiu
płynęły łzy,
młodości łzy
w ukryciu
Był taki dzień
bliski był sen
i dal
był taki czas
odpłynął, zgasł

– a żal."

czwartek, 17 grudnia 2015

Idą święta

Idą  święta

Idą święta,  a ja mam wyblakłe ozdoby
Gwiazdy, bombki, zerwane łańcuchy
Choinka jakaś krzywa, brak jej  otuchy
I prezenty nie budzą juz entuzjazmu

W kuchni jakoś nie nęci  zapach potraw
Oplatki czekają do przełamania jak  bariery
Gdzie urok świąt,  bo nie do pary
narodziny Boga i codzienne swary

Idą Święta. ..Zaczaruje nas osiolek,
pasterze i Maleńkiego żłobek?


zdjęcie z internetu



wtorek, 8 grudnia 2015

"Ofiara Paryża"


Przedwieczorne słońce
Paris, Paris
Dźwięki skrzypcowej sonaty
Starego mistrza
unoszą się w powietrzu
Grajek umila czas
Gwar, muzyka brzmi
Ludzie radośni
w lampce wina topią
ciężary dni
W tle Katedra i Tour Eiffel
Gwar, muzyka brzmi
Paris, Paris. ..
Niebo ciemniejsze
Błyski fleszy, coś się dzieje....
Kroki miarowe słychać
Chrobot żwiru pod obcasem.
Spacer w aleje
A obłok, obłok ciemny
sunie po zachodzie nieba
Strzal pierwszy!
Śmiech, żartuje ktoś?
strzał drugi , pada ciało
Coś się dzieje!
Szpaler nienawiści
przerywa spokój dnia
Jeszcze ktoś chwyta
dźwięki muzyki
Mężczyźni przechodzą dalej
Maja twarze jak maski
Bez wyrazu, mroczne
Muzyka brzmi
jakby nie dowierzała
śmierci.
Paris, Paris...


zdjęcie z napulpit.pl

Poetycko, Nie żałuję. Wiersz zainsirowany utworem E.Piaff





Patrzę wstecz 
czy żałuję

Decyzji, słów-

przemyślanych

pochopnych

niemądrych

i tych , które


trzeba było podjąć?


Czy żałuję czegoś, czego

zmienić się już nie da?
Otwieram oczy

Ranek mnie budzi

Świergotem wróbli

Córka do policzka swój przytuli

Słońce maluje

pastelowe cienie na ścianie

Kawa się parzy,

wspólne śniadanie

Pies szczeka radośnie

Telefon dzwoni nieznośnie

Mówisz, że dziś masz

dużo pracy, poczekam...
Nie żałuję.
Poczekam jak zawsze

Zapomnę o codzienności

harówce, o szarości dnia
Jeszcze niejeden kuksaniec

życie nam da i trud niejeden.
Do raju daleko.

Kierunkowego

telefonu tam nie znam.

Trwajmy wiec razem tu i teraz

Cieszmy się sobą i chwile

czarujmy, by przetrwać mozoły
Chodźmy na spacer do ogrodu ,

z głową w chmurach

lecz twardo po ziemi , do przodu
-Czy żałuję? Nie, nie żałuję !