Przedwieczorne słońce
Paris, Paris
Paris, Paris
Dźwięki skrzypcowej sonaty
Starego mistrza
unoszą się w powietrzu
Grajek umila czas
Starego mistrza
unoszą się w powietrzu
Grajek umila czas
Gwar, muzyka brzmi
Ludzie radośni
w lampce wina topią
ciężary dni
W tle Katedra i Tour Eiffel
w lampce wina topią
ciężary dni
W tle Katedra i Tour Eiffel
Gwar, muzyka brzmi
Paris, Paris. ..
Niebo ciemniejsze
Błyski fleszy, coś się dzieje....
Błyski fleszy, coś się dzieje....
Kroki miarowe słychać
Chrobot żwiru pod obcasem.
Spacer w aleje
Chrobot żwiru pod obcasem.
Spacer w aleje
A obłok, obłok ciemny
sunie po zachodzie nieba
Strzal pierwszy!
Śmiech, żartuje ktoś?
strzał drugi , pada ciało
Coś się dzieje!
Szpaler nienawiści
przerywa spokój dnia
sunie po zachodzie nieba
Strzal pierwszy!
Śmiech, żartuje ktoś?
strzał drugi , pada ciało
Coś się dzieje!
Szpaler nienawiści
przerywa spokój dnia
Jeszcze ktoś chwyta
dźwięki muzyki
dźwięki muzyki
Mężczyźni przechodzą dalej
Maja twarze jak maski
Bez wyrazu, mroczne
Maja twarze jak maski
Bez wyrazu, mroczne
Muzyka brzmi
jakby nie dowierzała
śmierci.
Paris, Paris...
jakby nie dowierzała
śmierci.
Paris, Paris...
zdjęcie z napulpit.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz