Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


czwartek, 3 kwietnia 2014

Wiersz E. Zegadłowicza ( powieść Zmory)

Do wczoraj jeszcze wszystkim byłeś mi, o Chryste -
wierzyłem wbrew nadziei i wbrew rozumowi,
że staną sie żywotem słowa Twe przeczyste,
i że ziemię grosz zbawi - ten jeden grosz wdowi -

Dziś widzę, że napróżno umarłeś krzyżowo,
napróżno krew rozlałeś, napróżnoś chleb łamał -
wyrosło lasem kaźni każde Twoje słowo -
możeś, dobry człowieku, sam przed sobą kłamał -

Ukuto łańcuch zbrodni z każdej Twojej racji,
miłość przekuto w hasła na własną obronę -
prawdy Twoje rzucono w żer agitacji,
aby tyć, by się tuczyć Twoim strasznym zgonem!

Kłamstwem stało się wszystko, złem i potwornością,
kościół wyrósł ostoją głupoty i zbrodni -
kler frymarczy zbawieniem, frymarczy miłością -
- w imię Twoje - mordują wyznawcy wyrodni

Dopóki jeden głodny będzie na tym świecie,
dopóki w jednej puszcze jeden dukat będzie -
- straszakami na wieki już dla nas będziecie -
pachołkowie ciemności żyjący w obłędzie.

Rzucam wzgardę w twarz waszą i czekam godziny
śmierci waszej, kłamstw waszych, obłudy i cudów -
- widzę płonące gniewem widmo gilotyny
ostrzone nienawiścią chrześcijańskich ludów.

Wtedy może raz wtóry powrócisz, o Chryste -
może Twe słowo serca wzburzone uleczy -
i odpomną się sprawy wielkie i wieczyste
prze Ciebie - już nie boży - lecz synu człowieczy!"




autor :S.Dali 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz