W lagunie ciszy ,z dala od zgiełku
Szukam zapomnienia
Nastrojowo cykady brzęczą
Kolorowe motyle bezszelestnie
krążą nad głową
Pluszcze woda w źródle
przetaczając się przez kamyczki
ważki w nieważkości
tańczą w rytm kantyczek
śpiewanych przez rajskie ptaki
Szum palm, piasek przesypuje się
w mej dłoni, a obłoki płyną
Płyną, płyną ulotnie hen...
I budzę się, z kranu kapie woda.
Zdjęcie- własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz