Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


niedziela, 26 maja 2019

Mamo...


Mamo..
Smutno mi
Bez Ciebie
Jak Villas śpiewała
Smutno mi...
Ty w niebie
Na wiecznym urlopie
Pewnie chodzisz
Alejkami wśród chmur
Zorzą rankiem
Jaśniejesz mi !
A wstać się nie chce...
O, jeszcze wykroić sny
Jak Twoje szarlotki
Napawać się dotykiem
Twych ciepłych rąk
Może przyjdziesz
Ścieżką przez łzy
I uśmiechniesz się.
2019
Z archiwum domowego- taki colage


sobota, 18 maja 2019

W oknie... Oczekiwanie

Patrzyła wciąż w okno. Wysłali męża na front już ponad pól roku temu. Przysyłał listy, czekała na nie niecierpliwie, wybiegała na schody, gdy tylko pojawił się listonosz. Pytała od razu albo on uprzedzając, kiwał głową smętnie lub powiewał kopertą.  Rozrywała ją pośpiesznie. Czytała zachłannie kilka razy , znała je wszystkie na pamięć. Wiesz, kochanie dziś nad ranem przyśniłaś mi się, byłaś taka wesoła. Kwitły kwiaty, potem nagle rozmyło się wszystko. Tęsknię, kocham, całuję czule. Johann.
Nie nabawili się swoja radością długo. Ślub wzięli w sierpniu 1939 r. Brat Johanna wciąż podczas wesela śpiewał te już osłuchane pieśni patriotyczne. Wciąż gadał , gadał jakby on był najważniejszy, jego ukochana Anna i  ich prawdzie nordyckie dzieci. Do swej bratowej miał wciąż uwagi, by sobie utleniła włosy. Johann w końcu poprosił go, by przestał tyle pic i nie obrażał jego młodej żony.
-Dobra, dobra- gderał Rudi i drapał się po opasłym brzuchu.  Impreza nie trwała długo. Przyjechali  do zajazdu zaraz po ślubie nowym samochodem Rudolfa.  Matka i reszta już czekali na nich w gospodzie. Orkiestra grała, wszyscy byli weseli, upojeni zwycięstwami Niemiec  na wszystkich frontach.
I  niebawem nim zdążyli uwić sobie gniazdko , zabrali go. Johann  założył mundur i pojechał gdzieś na wschód.  Biegła  wzdłuż peronu, on machał do niej, płakała, nie mogąc się uspokoić. Jedna z kobiet ją pocieszała, a inna starsza spojrzała z gniewnym błyskiem w oczach mówiąc:
- Nie uchodzi, by żona niemieckiego żołnierza tak mazgaiła się, on walczy dla furera, dla ojczyzny, zamilcz kobieto. Nie przynoś nam wstydu!
Wspominała tamto pożegnanie, wciąż przeszywał ją dreszcz. Matka codziennie ją odwiedzała, namawiając, by zamieszkała z nimi do powrotu męża, ona zaś stanowczo odmawiała. Gdyby nie wizyty bliskich, leżałaby w łóżku, nic nie jadła. Piła tylko kawę, wstawała zaś , gdy tylko słyszała znajome kroki listonosza.
Stawała w oknie wypatrując, czy nie pojawia się na dziedzińcu o stałej porze. Tego dnia również. Zauważyła go za daleka, odchyliła lekko firankę, zaraz zejdzie, zaraz ..może dostanie list..
Zdjęcie z portalu internetowego, autor nieznany

niedziela, 12 maja 2019

W okowach wiosny


Jestem w okowach wiosny
Już nieodwołalnie, nachalnie
Zachłystuję się żółcią mleczy
Seledynem brzóz, nasyconych
Malachitem traw. Mak ogniście
Dowodzi , że wiosna jest i trwa
I jeszcze rosa radości- łza
Obmyje płatki i źdźbła
Ptaki gniazda już na dobre
Założyły, niebawem młode
Wzlecą dumnie ku słońcu, 
Poczta skrzydlata obwieści
Radośnie nadejście lata.
KW. 2019
obraz- własny

poniedziałek, 6 maja 2019

Impresja

Spokój...Odbijają się obrazy w wodzie.Co iluzją? A co prawdą? Ptaki odlatują i pojawiają się, zakładają gniazda, by potem je opuścić. Czy to zorza  świtu? Czy to wieczoru światło? Cisza przed burzą? Czy już po burzy?

Zdjęcie Fine Art Photography

niedziela, 5 maja 2019

Jesteś


Jesteś 
Znalazłam Cię w majowy dzień
Taki zwykły
Słońce świeciło jakby 
Niczemu się nie dziwiąc
Usłyszałam głos
Jakby z innego świata...
Siedliśmy w kafejce
Miałam bluzkę niebieską
A wokół kwitły bzy...
Uśmiechałam się 
Przez łzy, nie wierzyłam
W swoje szczęście.

Bo przecież to miał
Być zwykły dzień!
Zakupy, witryny i samotny 
Powrót do domu
Samotny wieczór
Rozmowy,telefony
Sąsiadki opowieści 
O pracy w ogródku.
.........................................
Pożegnanie, bo już 
Wieczór majowy zapadał
Pożegnanie bez końca 
Dłoń moja ucałowana 
Oszołomienie
I już tęsknota do
Kolejnego spotkania.

KW, 2019
grafika- darmoweobrazy

środa, 1 maja 2019

Majówka



Majówka, wokół rumianki.
Łąka - zielony stół w kwiaty
Białe nakryty. Uczta
Dla oczu. Nad głową
Trele kosa, ja prawie bosa
Trele, śpiewy, dzwoni i cisza!

Leżę w trawie, niebo
Nade mną,  jak dziewczyna
Sprzed lat wiję wianek
Z jaskrów i mleczy
Moja majówka, co leczy
I barwi szarówkę dnia.
2018
zdjęcie - tapetous