Luki w pamięci są dobre. Szczególnie dla tych chwil , które chce się wymazać, by spełzły, rozsypały się na wietrze, uleciały hen…Paradoksalnie -moje wspomnienia te bliskie chciałabym wymazać na zawsze, bo odwrócić czasu się nie da. Słowa padły, gorsze od czynów. Niech zostaną te piękne, acz ulotne, by nie dały się zniszczyć i wymazać, by nie spełzły jak kolory na starej sukni. Taka enklawa miłych chwil, niech ona będzie we mnie, ze mną, niech przesłoni te niechciane, bo wciąż kłują oczy swą nachalną wyrazistością. Codzienność bywa szara z przebłyskami słońca i radości. Szukam , szukam kartek z zapisem tylko tych dobrych, najmilszych wspomnień i staram się utrwalić, by nie przepadły.
Zamiast wstępu
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
środa, 10 lipca 2024
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz