Jeszcze listopad
ograbia
gałęzie z ostatnich
liści
z ostatnich ich
płomyków
żółci i ochry
Przykrywa szarością
mgły, a teraz ta
wciąż bywa smogiem...
Tylko wystawy w
sklepach
ze sztucznymi
choinkami
Choć do świąt
daleko...
Mrugają światełka
inteligentnie
Uśmiecham się smętnie
I zaklinam- Byle do
wiosny!
zdj. własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz