Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


piątek, 1 lipca 2011

Dywagacje kobiety dojrzałej cd.


Kobieta popatrzyła w niebo. Sunęły obłoki, przykrywały tarczę słońca, które co chwilę chowało się za płachtami chmur, to znów wymykało, wysuwając bezwstydnie swoje promienie. Przez moment kobieta poczuła się jakby w środku owego podniebnego tyglu.

Czy to chmury płyną? Czy to słońce przemyka się jak figlarna piłka…..

Jakie mądre teorie ludzie przedstawili, okrążyli planetę rakietami, sondami, podważyli stare teorie… teraz już wiedzą wszystko? Przynajmniej zachowują się tak, jakby nie było już żadnych tajemnic, żadnych praw do odkrycia. Opisano, sklasyfikowano, znormalizowano.
Ale czy wszystkie już ? Ile jeszcze złudzeń zgotowało nam Natura lub Stwórca? …Czego jeszcze nie wiemy?

Słońce płynie czy chmury płyną? Nadal ulegamy tej cudownej fantasmagorii… Jak nazwać to cudowne prawo pozwalające na chwilę oderwać się od codzienności?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz