Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


sobota, 12 listopada 2011

Zimowo....


                                                                  -zdjęcie- własne



Zima zadyszką śnieżną
Przywlecze się polami…
Zarzuci leśne dukty
Białymi pierzynami….

Na polach porozkłada
Serwetki oszronione
Dziergane szadzią, chłodem
Wespół z misternym lodem

Leniwie słońce wstanie
Na soplach jak w sopranie
Zagra, a potem chyża noc
Utka gwieździsty czarny koc…


A ja z wieczorną godziną
Wypiję herbatę z maliną
I wspomnę, jak letnią porą
W chruśniaku ją zrywałam…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz