Mądrość, ciepło, prostota..to jest w jej wierszach i zawsze tam pozostanie...
W południe po hejnale trębacz zagrał z Wieży Mariackiej "Nic dwa razy się nie zdarza", wiersz, który miała w swoim repertuarze Kora i Maanam, a wcześniej Łucja Prus.
Składa hołd swej pracodawczyni Michał Rusinek- jej wieloletni osobisty sekretarz..
Oto wiersz dla pani Wisławy napisany przez Andrzeja Gołotę:
"Braknie mi Ciebie w moim narożniku
mimo że nigdy nie stąpałaś po ringu.
Pozostaną wiersze. Dziękuję to za mało..."
mimo że nigdy nie stąpałaś po ringu.
Pozostaną wiersze. Dziękuję to za mało..."
Bokser był jednym z ulubionych sportowców poetki. W Jej pokoju stała podobizna Gołoty... Chyba nigdy się spotkali osobiście...Andrzej Gołota mieszka na stałe w Stanach Zjednoczonych, nie mógł przyjechać na pogrzeb noblistki do Krakowa. Zapowiedział jednak, że wyśle do Polski wieniec złożony z
tylu białych róż, ile lat miała
Szymborska, czyli 89...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz