Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


środa, 20 lipca 2016

Kolejne lato

Moje kolejne lato , kolejny lipiec
Kolejne wakacje, urlopu czas
Słońce tumani  upałem
Trawa zielona i maki  czerwone
Niebo błękitne, łąki zielone.

Dzień długi, a  wieczorem
Sierp księżyca -mały żagiel
Sunie przez niebo- morze
Chłonę  obrazy, barwy, odgłosy.

I nie usłyszę juz brzęku kosy
Nie zadźwięczy kołami
Wóz drabiniasty po miedzy
I snopy nie staną na polu.

Przeminęło, odeszło,  pamięć
chwyta ulotne chwile
Mija mnie szybki samochód
Dom  zieje pustymi oknami.

Trawa zielona, maki czerowne
Mniej szumu wiatru w kłosach
Jeszcze atole na mapie nieba
te same. Te same?
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz