Jak ten czas leci.! Zaczęłam swoje opowieści o miesiącach we wrześniu ubiegłego roku. A tu już sierpień – jeszcze lato, czas żniw, zbiorów, zatem sierp- proste narzędzie używane podczas żniw. Nazwa miesiąca (według Brücknera; dawniej sirzpień) pochodzi właśnie od używanego w żniwach sierpa (por. cz. srpen, ukr. серпень / serpeń; chorw. srpanj ‛lipiec’). Inna nazwa to stojączka. Łacińska nazwa Augustus, zapożyczona przez większość języków europejskich, nadana została na cześć cesarza Oktawiana Augusta; przedtem miesiąc ten (początkowo 6. w kalendarzu) nazywał się Sextilis.
„Z pełnią lata wiązały się również tzw. zażynki, które przypadały na porę rozpoczęcia żniw. Rozpoczynano je, gdy ziarna były już odpowiednio twarde i słoma miała odpowiedni odcień. Często też rozpoczęcie prac było uzależnione od przepiórki, której śpiew był traktowany jako dobry znak. Żniwa były dla dawnych Słowian czasem szczególnym, gdyż od ich pomyślności zależało to, czy wyżywienia wystarczy na cały rok. Zwyczaje związane z tym szczególnym czasem mają dziś swą kontynuację w maryjnym świecie Matki Boskiej Zielnej, które przypada na 15 sierpnia.”
Sierpień tego roku nadal zdominowany wiadomościami o pandemii, pojawiają się znów obostrzenia, w wielu krajach przymus noszenia masek, dystansu… Dystansu. Oddalamy się , dystansujemy. Każdy rozmyśla, ile to potrwa.
W przysłowiach pojawia się wiele elementów związanych z czasem żniw- Jeśli w sierpniu dni jasne, będą stodoły ciasne., W sierpniu wielki zbytek idzie w pożytek. Zazwyczaj w naszej tradycji sierpień -miesiąc wzmiankowanych zbiorów, rolnicy także spoglądają w niebo, czy padać nie będzie, czy kłosy ciężkie i chleb z tego będzie? Czy może z kolei susza wszystkiego nie zniszczy, spali na wiór… Pamiętam jeszcze z dzieciństwa widok snopów ustawianych w tzw. kupki. Z babcią robiłam powrósła, a przynajmniej usiłowałam. Słychać było brzęk kos, ludzie odpoczywali w cieniu , gdzieś pod polną gruszą. Kobiety lub dzieci przynosiły coś do jedzenia, kompocik z jabłek w kaneczce. Smak zsiadłego mleka.. Potem zwózka z pola Jaka to była wyprawa! Majtanie nogami między prętami, a potem powrót na wozie ze snopami pełnymi ziarna. Były potem i żniwiarki, wreszcie kombajny.
Teraz też huczą, jadą wielkie maszyny, młode pokolenie nie wie, co to takiego kosa, sierp. Zapewne wielu nie wie, jak wygląda i do czego służyło.
Obfitował sierpień w naszej historii w wiele ważnych wydarzeń. W 1914 roku na dobre w sierpniu rozgorzał jeden z największych konfliktów- I wojna światowa.
15 sierpnia 1920 roku wojska polskie powstrzymały ofensywę wojsk Armii Czerwonej pod Warszawą. Wydarzenie nazwano „ cudem nad Wisłą”
W sierpniu 1939 z niepokojem obserwowano niemieckie statki wpływające do portu w Gdańsku. Okręt Schleswig- Holstein do Gdańska wszedł 25 sierpnia i zacumował przy nabrzeżu w Nowym Porcie, naprzeciw Westerplatte.
1 sierpnia 1944 r. wybuchło powstanie warszawskie- heroiczna walka mieszkańców stolicy z okupantem niemieckim, po drugiej stronie Wisły stały wojska sowieckie, patrząc na dymy i łunę nad osamotnionym miastem. Pomoc zachodnich państw sprowadziła się do pustych gestów. Wielu twierdzi, że powstanie było niepotrzebne, naraziło na śmierć tysiące ofiar. „Przeszli, przepadli”- jak pisał poeta K. K. Baczyński, który zginął 4 sierpnia… Hitler już w zasadzie pokonany rozkazał , by Warszawę zrównać z ziemią, by zniknęła unicestwiona. I jego podwładni wykonywali do końca rozkazy, jak gorliwie. 63 dni walki, nierównej , nieskutecznej, krwawej. „ Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne obraz krwi, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi…” – pisał w swej wizji koszmaru młody Baczyński.
Zakończyła się wojna , w maju 1945 fetowano zwycięstwo, ale Japonia do sierpnia nie poddawała się. Amerykanie 6 sierpnia zrzucili bombę atomową na Hiroszimę, a 9 sierpnia –na Nagasaki. Japonia pokonana podpisała wreszcie kapitulację. Do dziś skutki choroby popromiennej są odczuwane przez kolejne pokolenie.
W sierpniu 1980 roku w Polsce rozpoczęły się strajki robotnicze , tak naprawdę zapoczątkowane jeszcze w lipcu – w zakładach lotniczych w Świdniku, potem była Stocznia Gdańska, Szczecin. Dołączali się kolejni. Nastroje ludności nękanej złą sytuacją gospodarczą, brakiem podstawowych towarów i panoszącego się sowieckiego reżimu- doprowadziły do masowych wystąpień. Ludzie powiedzieli- dość! Po prostu – dość.. Dziś z perspektywy 40 lat oceniamy różnie tamte wydarzenia. Niektórzy sobie przypisując chwałę odbierają przywileje taki ikonom owych dni jak – Lech Wałęsa, Bogdan Borusewicz, Andrzej Gwiazda, Marian Jurczyk, Anna Walentynowicz… Władza wreszcie musiała ustąpić, podpisano tzw. umowy sierpniowe- 21 postulatów ogłoszonych przez Międzyzakładowy Komitet Strajkowy. Powstały Wolne Związki Zawodowe „ Solidarność”
Aż do grudnia 1981 mieliśmy złudzenie, ze wywalczyliśmy wolność. Teraz ją mamy, a czy potrafimy ją uszanować? Codziennie przekonuję się, że chyba nie dorośliśmy jako naród do tego. Umiemy jedynie walczyć, szanować Polskę wtedy , kiedy jej nie ma na mapie...
KW, 2020
źródła- Słownik etymologiczny A. Bruckner, slawoslaw.pl. wikipedia, kalendarium
zdjęcie - własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz