Kobieta szukała czegoś
na półce z książkami..Dawno nie wdziane zdjęcie wypadło nagle z jednej z
przetrząsanych przez nią książek. Był to stary podręcznik, ostatni raz
korzystała z niego chyba jeszcze na studiach. Oprócz zdjęcia – czarno- białego,
na którym widniała grupka młodych uśmiechniętych ludzi, spadło coś jeszcze…
Niebieska koperta, w czasach PRL-u bardzo powszechnie stosowana we wszelkiego rodzaju
przesyłkach. Błękit i jego intensywność mocno poszarzały.. Czas zrobił swoje-
pomyślała kobieta…. Wiedziona jednak ciekawością zajrzała do koperty, wyjęła
zeń małą złożoną na pół kartkę, wyrwaną zapewne z jakiegoś zeszytu… Na kartce drobnym
pismem, trudnym do określenia, wyartykułował
ktoś swe uczucia do niej… Mówiły o planach , i o miłości… Pod wyznaniem widniał
podpis trudny już teraz do odszyfrowania… Ale czy to miało w tej chwili
jakiekolwiek znaczenie? Kobieta złożyła list,
schowała kopertę, wsuwając ją wraz z podręcznikiem na najwyższą półkę regału.
Zamiast wstępu
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz