Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


wtorek, 4 marca 2014

Vermeer.....


Jan Vermeer- (1632- 1675)
 Malarz holenderski, przez parę wieków zapomniany., niewiele zachowało się dokumentów o nim i jego rodzinie. Odkryty jakby na nowo w XIX wieku- stale zachwyca, inspiruje, pobudza do nowych interpretacji i nawiązań. Tematem dzieł artysty są sceny rodzajowe, portrety, czasem pejzaże. Holandia protestancka w przeciwieństwie do katolickich krajów odrzucała z góry tematykę sakralną. Protestanci nie upiększają kościołów, zatem zapotrzebowanie na tego typu dzieła w ówczesnych czasach zanikło. Rozwijało się zaś prężnie malarstwo historyczne( i tu przemycano czasem wątki biblijne), i wspomniane pejzażowe, rodzajowe. Holenderscy mistrzowie z pietyzmem oddawali szczegóły, zachwyceni światłem po dziś dzień uchodzą za prekursorów impresjonizmu.. choć to dalekie porównanie. Widać zaś  u Vermeera wpływ Caravaggia. Współcześni interpretatorzy doszukują się w portretach bogatych kupców  symboliki i zakodowanych znaków. Istnieją przypuszczenia jakoby Vermeer używał camery obscura, stąd taka dokładność szczegółów. Niewątpliwie jego dzieła stanowią ogromną bazę informacji dla historyków, malarz dokumentował  ubiory, obyczajowość . I te  uliczki , domy , elementy architektoniczne to dla nas dziś kopalnia wiedzy o Niderlandach z XVI wieku. 


W  ramach zajęć z historii sztuki  wraz moją grupą( polonistyka III rok) wybraliśmy się do Galerii Drezdeńskiej. oglądaliśmy dzieła starych mistrzów, w tym i Dziewczynę czytającą list. Wrażenie- wielkie... Wokół przaśne NRD, masę wojsk z czerwonymi gwiazdami, a my urzeczeni tą dziewczyną czytającą i mleczarką, i koronczarką... Właśnie to był marzec, początek właśnie.. Ile to lat? 27...


"Vermeer" W. Szymborskiej 




Dopóki ta kobieta z Rijksmuseum

w namalowanej ciszy i skupieniu



mleko z dzbanka do miski




dzień po dniu przelewa

nie zasługuje Świat


na koniec świata.







                                                                 Mleczarka






Dziewczyna czytająca list



Dziewczyna z perłą
Warto wspomnieć tu w wspaniałym filmie z 2003 po d tym samym tytułem, reżyser P. Weber ze świetnymi rolami -C.  Firthe `a  i S. Johansson. Film powstał na podstawie książki biograficznej, jest swobodną interpretacją życia malarza, ale cudownie pokazuje proces tworzenia dzieła.



Widok Delft

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz