Dziecko moje drogie
Uciekaj stąd hen, daleko
Za siódmą górę, rzekę
Gdzie inny świat
Niedługo dorośniesz
Poznasz jak gorzko
Smakuje tu chleb.
Uciekaj, może zdążysz
I sumienia nie obciążysz
Zawiścią, zazdrością
Pychą podszytą goryczą
Niech inni sobie krzyczą
Że kochają ojczyznę, bliźniego
Swego i Boga, ale to jakiś
Inny Bóg, posłuchaj głosu
Mego, żyj i kochaj kraj.
Ale z daleka, uciekaj
Stąd, proszę, uciekaj...
![]() |
Zatruta studnia, Jacek Malczewski |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz