Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


wtorek, 22 sierpnia 2017

Nasycenie

Nasycam oczy błękitem
I mgłą wieczorną i switem
 Bukiety ziół i traw robię
Lata czoło ozdobię.

Krwawnik biały ocalał
Mlecz jakby się spalał
W słonecznej  zorzy
I też się biedny trwoży.

Czy dotrwa do jesieni
I trwoży  się, i mieni
Barwami żołci, miedzi
Chmury z obawą śledzi.

Spływa  miodem słońce
Do słoja, ja z lata  końcem
Upalne promienie wekuję
Zamykam je,  trochę czaruję.
2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz