Odchodzi lato, w progu juz jesień
Skończył się sierpień, niebawem wrzesień
Mgla ranna słońce otula jak pled
A ono traci siły , już zaśnie wnet
Pyszne w kolorze jarzębin korale
Niebo stalowe, zwiewne jak szale
Jesień wybiera miedziane kreacje
Odeszło lato, odeszły wakacje...
Patrzę w alejkę, rudosci podziwiam
Słońce je złoci, z szarugą wygrywa
Ostatnie obrazy i chwile chwytam
Czy Ci nie zimno? - tylko zapytam
2016 r.
Zamiast wstępu
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz