Ból zawładnął dziś częścią mnie
Jest gdzieś głęboko to -"źle, źle"
Drzazga uwiera moją duszę
Weszła i tkwi, wyjąć ją muszę!
Tylko jak? Pozornym spokojem
Przecinam znojnie uśmiechem
Jakby to był straszliwy trud
Nie do pokonania. Cud, cud?
Nie, w cuda nie wierzę, nie!
Czasem mi jest tutaj ciężko i źle.
Świat odurzony jakimś amokiem
Słowa,słowa płyną rwącym potokiem
Obelg, wyzwisk, przekrzykiwania!
Tamtem drań gorszy od tego drania
Nie chcę już słyszeć tego bełkotu
Wybaw , mnie Boże z tego kłopotu
Daj jakieś stopery cudowne albo
Może jakąś niszę ciszy, gdzie
Nikt tych wrzasków już nie usłyszy.
2018
Zdjęcie- galeria internetowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz