Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


niedziela, 28 kwietnia 2019

Taniec kuglarzy




Mój kraj przypomina jarmarczna ulicę
W dodatku rozkopaną na pół 
Przez koparkę i młot pneumatyczny
Jeden człowiek od strzech po stolicę
Podzielił, wyciągnął swe kart na stół
Wielu asystuje w rozgrywce
I uniżenie kłaniają się wpół 
Zmienią skórę jak kameleon
Jak sparciałe drzewo 
Pływać będą na wierzchu
Choćby za cenę zębów z porcelany
Obiecuje władca rzadko roześmiany
Skąd to znamy? Nawet komuchy
Tak nie potrafili kłamać..
Czuję się jak zbity pies, skopany
Bez żadnych praw. Łańcuchem
Przywiązany , a ten coraz krótszy..
A tyle o demokracji i miłosierdziu
Głoszą , a prawice im obrzękły
Jak pisał wieszcz. Szłam w pochodzie
Ludzie krzyczeli, mieli nadzieję w głosie
A dadzą im po nosie i spełznie wszelka
Nadzieja.. Młody w twarz mi się śmieje!
Co się stało? Co z nami się dzieje?
Czego ich nauczymy w tym kraju?
Palenia kukieł i braku szacunku do 
Praw drugiego, chorego, słabszego
Pacierze klepią jak dewotka z wiersza
Tak, ona kocha Boga, ale nie bliźniego.
KW. 2019


wtorek, 23 kwietnia 2019

Dobrze Ci życzę..


-Ja przecież dobrze Ci życzę
Każdy Twój błąd zliczę
Bo dobrze Ci życzę
Każdy błąd, potknięcie

Żeby Cię motywować
No, wspierać zawzięcie
Nie, ja wcale nie krzyczę!
Ja mówię spokojnie...
Bo dobrze Ci życzę!
Ile pomagam- nie zliczę
Muszę Ci pomagać 
Nawet na odległość
Żeby podtrzymać 
Twą niepewność
Za pewnym nie trzeba
Być, nie trzeba...
Z tego tylko bieda
Zwykle pycha i buta
A Ty masz być skromna
Nie, nie, nie zaszczuta...
Ja Ci dobrze życzę
Ja Ci dobrze życzę. 
Teraz mam ważne sprawy
I Ciebie nie dotyczą
Nie znasz się na tym.
Nie wypiłam kawy..
Coś mówiłaś? Nic nie rozumiem.
Niebawem mam mieć gości
O, już ktoś dzwoni do drzwi
Nie, nie! Nic mnie nie złości

Bo ja Ci przecież dobrze życzę..
zdjęcie-ohme

środa, 17 kwietnia 2019

Zarzewie


Mała iskra
Ot, ognik, zarzewie
Możesz zdeptać butem
Ucichnie, drobiazg
Kropla wody
Wybawieniem.

Ale i  iskra
Pożogi początkiem
Płonie świat
Niemal cały
Potężne mury
Katedry
Opierały się
Ciosom rewolt
Wojen- od iskry
Płoną teraz
Jak pochodnie!
Wołając pomocy.
2019 , KW
zdjęcie- galeria internetowa,  

niedziela, 14 kwietnia 2019

Sen o wolności


Wpadła dziś do mnie
Na chwilę chwilę
Wolność
Jak niebieski ptak
Zamajaczyła w poranku
Przedwiośnia
W śpiewie ptaków
W zapamiętanym śnie
I w zapomnianym
A potem rozbiła się
W pustych słowach
Sąsiada krzyku
W rozbijanym mięsie
Na kotleta...
W ryku radia , modłach
W rytuale
W rutynie dnia
Zmrok, zaraz sen
Z wolnością
KW, 2019 r.
zdjęcie- galeria internetowa

piątek, 12 kwietnia 2019

Wiosna z natury



Na przekór wszelkim
Prognozom-
Dobrym i złym
Na przekór sobie,
Obleka znów wiosenny
Strój, choć jeszcze mróz
I śniegiem straszą.

Z leciutkiej przędzy
Utkany woal , on zawsze
W modzie i na topie
Oczy przecieram
Nie dowierzam znów
W ten cud wiosenny
Podziwiany niezmiennie.

Ludzie swoje marne
Kreacje noszą i głoszą
Tyle mądrości
Ona przyjdzie, wymości
Gniazda, ugości znów
Bo taka jej natura.
zdjęcie - własne



czwartek, 11 kwietnia 2019

Taki kraj

Kochaj innych!
Szanuj, szanuj!
Oni Cię uszanują 

O, tak słyszałam

Wciąż, wciąż...
Uszanują?!
Najpierw oplują 
Potem pukną się 
W czoło...
Rozejrzyj się wokoło!


Ten kraj nie dla
Frajerów, Judymów
To kraj, gdzie
Chylą czoło
Przed zgrają 
Tak tańczą 
Jak im zagrają
Sprzedadzą się
Za judaszowy grosz

zdjęcie- tygodniksiedlecki


środa, 3 kwietnia 2019

Dywagacje...Na dworcu


Nie przyszedł ! Cholera jasna, jeszcze ząb zaczyna mnie boleć! Siedzę na dworcu, miał być jak zwykle. Jeszcze deszcz leje, a ja nie mam parasolki. Gdybym wiedziała, że nie przyjdzie, wsiadłabym w pociąg 5 minut temu, a teraz mam w perspektywie drętwe czekanie. Wokół pustka, ale zaraz zaczną schodzić się ludzie na kolejny pociąg...
Który raz mnie okłamał? Zaraz będzie opowieści snuł o pracy, jak to nagle niedobry szef coś mu zlecił.. Nie dam się juz oszukać, nie dam !- wykrzykiwała w myślach. Odburknęła coś przechodzącemu facetowi, żeby uważał, jak idzie i nie chlapie błotem. Mężczyzna grzecznie przeprosił, uchylając kapelusza. Wzruszyła ramionami.
Nagle na peronie zauważyła , jak On biegnie, płaszcz rozpięty, bez parasola, zmoknięty. Wariat!- ona cała w uśmiechach i policzki jej płoną , wstaje. Ząb przestał ją boleć, rozpostarte ramiona, pocałunek
na wietrze i deszczu. Idą w stronę miasta, pojadą potem...
KW. 2019

 zdjęcie the mind`s eye

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Kuglarz refleksyjny

Balansuję na linie
Jedną stopą wsparty
Mocno, a drugą 
Trzymam się pewnika
Balastu
W obłoku dymu
Co spowił ulicę.

Mogę nie utrzymać
Równowagi
Spadnę jak 
Jabłko Newtona
Wraz z liną
Co jak wąż 
Prześlizgnie się 
Oklaski umilkną
Poprzedzone
Hukiem balastu
Drążka co tak
 Pewny miał być
Stanę za linią...

zdjęcie- kadr z The Walk