Zamiast wstępu
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
środa, 3 kwietnia 2019
Dywagacje...Na dworcu
Nie przyszedł ! Cholera jasna, jeszcze ząb zaczyna mnie boleć! Siedzę na dworcu, miał być jak zwykle. Jeszcze deszcz leje, a ja nie mam parasolki. Gdybym wiedziała, że nie przyjdzie, wsiadłabym w pociąg 5 minut temu, a teraz mam w perspektywie drętwe czekanie. Wokół pustka, ale zaraz zaczną schodzić się ludzie na kolejny pociąg...
Który raz mnie okłamał? Zaraz będzie opowieści snuł o pracy, jak to nagle niedobry szef coś mu zlecił.. Nie dam się juz oszukać, nie dam !- wykrzykiwała w myślach. Odburknęła coś przechodzącemu facetowi, żeby uważał, jak idzie i nie chlapie błotem. Mężczyzna grzecznie przeprosił, uchylając kapelusza. Wzruszyła ramionami.
Nagle na peronie zauważyła , jak On biegnie, płaszcz rozpięty, bez parasola, zmoknięty. Wariat!- ona cała w uśmiechach i policzki jej płoną , wstaje. Ząb przestał ją boleć, rozpostarte ramiona, pocałunek
na wietrze i deszczu. Idą w stronę miasta, pojadą potem...
KW. 2019
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz