Oswoiłam lęki.
Nazwałam je
Dałam im imiona.
Przypełzają zawsze
wieczorną porą
Albo o świcie
Już czekam...
Już są oswojone.
I nawet uśmiechają się
do mnie.
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Tylko w jaki sposób te lęki oswoić?
OdpowiedzUsuńaż zaczęłam się nad tym wszystkich zastanawiać, daje do myślenia. Świetny jest ;)
OdpowiedzUsuńOswoić.. hm...najlepiej zaakceptować, jak się nie da pokonać
OdpowiedzUsuń