Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


piątek, 5 sierpnia 2016

Żegluga



Łódeczka jak zabawka po morzu
Sunie , w żaglach wiatru zew
Słońce zawiesza się na linach
Asysta  mew rejs zaklina.

Łodź płynie coraz dalej, dalej
Snieżnobiały połyskuje źagiel
Czy dotrze do celu?
Minie burze i nawałnice?

Patrzę z lądu, zatopiona w myślach
Dzieci  budują zamki z piasku
Fala płynie , fortecę niszczy...
Dziewczynka płacze, tyle zgliszczy!

Żagiel znikł za horyzontem
Pożegnal sie z portem...
Morze niesie  łodź jak łupinkę
Ktoś dzierży ster, obiera cel.
-Płyń żeglarzu, szczęśliwie płyń!

Pełni nadziei w drogę ruszamy
Ale przewrotny bywa los i trzeba
Zmienic kierunek, ktoś pomoc okaże
A inny minie , gdy na dno spadamy.
 ......................................................

Pytam -Co za horyzontem? -Dopłynę w spokoju?
Dotrę  szczęśliwie? Czy pochłonie mnie żywioł
I zniknę jak mała zabawka w  otchłani?
Tylko plusk wody, krzyk mew,
Łopot flagi w przystani..

Zdjęcie z galerii internetowej



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz