Jutro zaczyna się jakiś nowy etap. Kończy się urlop. Długi.Wyprzedzać czas? Nie da
się. Patrzeć za siebie.Po co? Dość już rozdrapywania ran, bo nigdy się nie zagoją. Pisałaś ,że oswoiłaś lęki, zatem nie szukaj kolejnych. Przez ponad dekadę zdążyłaś się przekonać, do czego zdolni są ludzie i ty sama. Spadly łuski z oczu, nie ma idealnego życia na tym padole. Jakieś chwile. Reszta to kierat, w którym musisz isć, żeby utrzymać się na powierzchni. Dość rojeń o raju, może jest , ale nie tu i nie teraz. Lepiej , jak zaskoczą cię ludzie pozytywnie( czasem się to zdarza) niż miałabys oczekiwać od każdego gestów anioła. Nawet w bajkach się to nie zdarza, są wróżki , ale i złe wilki też. Idź jutro, wejdź w ten tygiel próżności, a czasem chamstwa, nie pokazuj,ze to Cię drażni, boli. Twarz - maska, zabaw się w aktorkę, życie to jest teatr, jak pisal Stachura. I na układy nie ma rady. Obudzilas sie już ze swoich snów nierealnych. Wytrzymaj jeszcze i to.
Zamiast wstępu
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
środa, 31 sierpnia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz