Kobieta wchodziła w etap życia, który jedni nazywają koniecznością, kolejnością ,inni - burzą hormonów. Nie miała jednak na twarzy wypisanego hasła, nie nosiła transparentu ani flagi obwieszczającej , co z poziomem jej hormonów się dzieje.
Mężczyźni z bliskiego otoczenia i w pewnym wieku zaczynali spoglądać na nią jakby była powietrzem. Patrzyła na siebie w lustrze i widziała twarz, która nieco zeszczuplała, pojawiły się bruzdy w kącikach ust. Nakładała makijaź, starała sie, by nie byl za ostry. Wydawało jej się , że ta twarz z odbicia nie jest odrażajaca, co więcej, podobała się jej.
-Zatem...daty, dane liczbowe aż tak wpływają na stosunek ludzi do nas? Buchalteria, która mnie zaszufladkowała, opatrzyła etykietą stosowną ?
Przypomniała sobie pewną sytuację sprzed lat. Z koleżankami siedziała przy kawiarnianym stoliku. Nagle uwagę wszystkich zwrócił widok kobiety, która z impetem weszła do sali. Miała bardzo krótką sukienkę, starannie uczesane włosy, mocny makijaż. Dziewczyny złośliwie ją skomentowaly, nie wiedzieć czemu. Obok młody mężczyzna śmiał się drwiąco. Zaraz za nim siedział dziadek w dżinsach i podkoszulku jak nastolatek i nikogo to nie dziwiło!
- Dlaczego, dlaczego kobieta w pewnym wieku nie może załoźyc krótkiej kiecki, pomalować ust ostrym kolorem? W dobie operacji plastycznych, botoksu pobrzmiewalo jakies echo z zamierzchlej epoki, śpiewka o siedzeniu pod piecem i odmawianiu różańca.
-Ludzie lubią sobie wszystko upraszczać, stereoptypy wciąż te same, nic się nie zmieniło- pomyślała kobieta, kładąc rozjaśniający cień na powieki.
2016
fotografia z galerii internetowej
Zamiast wstępu
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz