Z moich szuflad . Dywagacje kobiety... Planeta
Kobieta patrzyła na planetę chyba z odległosci Marsa. Znalazla się tam sama nie wiedząc jak. Chyba we śnie.Widziala błękitnawe ciało , które otaczala ciemność. Byla zdumiona, ze Ziemia jest tak niewielka. W porównaniu do problemów, jakie na codzien spotykały mieszkajacych tam ludzi, malosć planety szokowala. Na jednej stronie trwał dzien, po drugiej noc. Zgodnie z rytmem kręcila się Ziema jak zawsze. Ludzie pędzili do swych zajeć, wykonywali jakieś czynności. Północna strona wykazywała większą aktywnosć , emitowala duzo sztucznego swiatla, pyłów. Morza i oceany dodawaly jej tego urokliwego błekitnego blasku.Zagubiona w przestrzeni -mała, niepokażna uzurpowala sobie prawo do nazywania siebie - jedyną , wspanialą, harmonijną, piękną. Jej mieszkancy magalomanią kierowani byli przeswiadczeni, ze tylko oni i ich cywilizacja pokona wszystko, zna wszystko, odkryła wszystko.
A w jednym z zakątkow malego kraju żyl czlowiek , ktory od paru dni nie mogł odpalic silnika samochodu. Nie stać go bylo na nowy. Zabraklo pewnego rodzaju dokumentu wymiennego, zwanego pieniądzem. W innym miejscu kobieta umierała, bo na jej chorobę nie bylo leku, starszy pan martwil się, ze nie odwiedzaja go dzieci. W jednym z miast od lat walczono o zlikwidowanie zakladow utylizujacych toksyczne odpady. Na granicy kilku panstw odbywaly się nielegalne przerzuty emigrantow. Strzelano do siebie, trwały konflikty. Handlowano żywym towarem, jakis wladca stawial sobie pomnik, inny polityk prowadzil kampanię wyborczą obiecując, że zapanuje raj...Nie, to nie mogł być raj, nigdy nim nie będzie. - Ja już wolę zostać tu, w tych nieziemskich klimatach- myślala przez sen kobieta.
2017
Zdjęcie, galeria onet.pl
Zamiast wstępu
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
wtorek, 14 lutego 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz