Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


sobota, 11 marca 2017

Dywagacje kobiety...Przed...wiośnie


Kobieta lubila przedwiosnie Bywały, owszem,  nieraz nagle zwroty - ze srogiej zimy wprost w lato !   Klimat przejsciowy lubil niespodzianki. Prawdziwe przedwiośnie- owo  preludium wiosny- stopniowe budzenie się przyrody, przyloty ptakow, zakładanie  gniazd, nieśmiałe bazie, jeszcze  przymrozki nad ranem. O, to był caly czar przedwiosnia. Oczekiwanie. Z dnia na dzien slońce coraz mocniejsze, dni dluższe. Uwertura do wybuchu zieleni, bo w planach dopiero  koncert  wiosny, maj, zakochani na ławce  w parku, potem kwiaty w pelnej krasie, gotowe do powitania lata.
Ale jeszcze przed tym ...mgiełka na krzewach, na ulicach panie w lżejszych płaszczach, kolorowe szale powiewajce na wietrze. Brzozy pierwsze wespół z wierzbami przywdzieją  zielone sukienki,zaś  klony, graby opieszale będą zmieniac garnitury, klujac niebo gołymi konarami.Przed....zanim.
2017 r.

Zdjęcie- galeria wędrowki wiatrem podszyte

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz