Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


sobota, 29 kwietnia 2017

***

Niebieskooki pojawił się nagle
Przyniósl płyty ,gramofon i książki
Na maszynie Continental  wystukiwał listy
Do siebie i dalekich  przyjaciół.
Pozostały niewysłane.
Od niego usłyszalam, że świat
Jest szalony.Kazał mi walczyć
O powszechny pacyfizm.
Mówił,  żeby zawsze być sobą.

Wróg obowiązku i rutyny
Hippis z głową w chmurach
Kwiat maku na szarym polu
Nudnej codzienności.

Poczułam dziwny zapach
Wolności, która go zniewolila
Słuchalismy muzyki z płyt
Zza oceanu. A proza życia
Bolała coraz bardziej.

Tym bólem zaraźał wszystkich,
Którzy go kochali.
Adonis i czasem  drań.
Zagubiony megaloman...
Poszedł na manowce i błędne ścieżki
Szukać wolności i wiecznej miłosci
Raniąc siebie najbardziej.
..................................................................
Słucha w obłokach "Wisch you are here"
Pije mocną herbatę, oczy przymyka
By wyraźnie dojrzeć spełnione sny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz