Zostały filiżanki i taca
Stare krzesło, kredens
Odwiedza z zaświatów
W rozmowach i we śnie.
Już tłum ludzi
Coraz większy!
Wśród Nich widzę Cię.
Sukienki w kwiaty
Wiszą jakby czekały
A fotografie Dziadka
Wyblakły, zszarzały.
Data jak każda, kartka
Z kalendarza kolejna
Przecież codziennie
Ktoś odchodzi
Ktoś przychodzi
Tylko znicze
A potem cienie.
Żyjecie póki
Nas nie zabraknie
Póki nas pamięć
Nie zawiedzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz