Silna tak jestem! Zapominam
O słabościach, dzień witam
Sprawdzonym uśmiechem
Może być o numerze "dwa"
Już gnam do przodu, gnam.
Zakładam wysokie szpilki.
I brnę stukając o trotuar
Oznajmiając światu
Że jestem
Że trwam
Że stale gram
Że nie dam się
Odsunąć, wykasować !
Fryzura układa się
I apaszka gustowna
Aż uwiera…
Szybkie decyzje
Szybkie samochody
Szybkie ręki podanie.
Szybki obiad...
By nie oglądać pustych
Ścian zostaję na przystanku
Moich myśli i czekam
Na pociąg, który nigdzie
mnie nie zawiezie
Pod dachem mam prywatny obłok
I deszcz na mnie spływa
Moje swojskie katharsis..
Bo jutro znów poranek
Kolejne starcie.
zdjęcie- galeria internetowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz