Zaprzyjaźniłam się z nocą
Nawet wtedy gdy wiatr
Dmie i łamie gałęzie
Rozedrganej brzozy
I gdy rozpościera swój
Gwiaździsty koc
Gdy spływa strumieniem
Światła pełni i obraca się
W nów, by powrócić znów
I daje otulać się w ten pled
I śnić pozwala bezkarnie
Że wreszcie dzień
Obudzi mnie zwyczajnie
wedle statystyk w normie!
zdj. pixabay
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz