Zamiast wstępu
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
niedziela, 18 września 2011
Sernik wiedeński mojej Mamy...
Sernik wiedeński mojej Mamy... To istna delicja...cymes, no sam cud kulinarny. Staram się trzymać maminej receptury, nie ma świąt bez niego.. I Wielkanoc jest z sernikiem , i Boże Narodzenie, imieniny, urodziny, uroczystości pozostałe również.
Potrzeba do owego cudu ok. 1,30- 1,50 kg sera białego, niekoniecznie tłustego.. Do tego 25 dkg tłuszczu- ja preferuję masło roślinne, lub pół na pół- masło śmietankowe i margaryna. Do wspomnianej porcji daję - 5-6 jaj. Poza tym ważne składniki to: cukier( szklanka lub co kto lubi...), cukier waniliowy, rodzynki, budyń albo mąka ziemniaczana, sok z cytryny lub olejek cytrynowy, herbatniki...
Ser należy zemleć dokładnie, utrzeć na puch z masłem, po trochu dodawać żółtka, następnie budyń( torebka ) lub dwie łyżki mąki ziemniaczanej, na koniec wlać ubite białka, wymieszać delikatnie wszytko. Wsypać bakalie. ja czasem dodaję brzoskwinie..
Na spód placka daję zawsze herbatniki, układam na blasze posmarowanej tłuszczem. Posypać można po wierzchu posypką, pokruszonymi herbatnikami...Fani czekolady mogą ostudzony sernik polać polewą..
Piec ok. godziny w dobrze nagrzanym piekarniku. I................jeść....
A skąd wiedeński? Skąd ta nazwa... Prawdopodobnie pierwsi zaczęli wypiekać wspomniany sernik Austriacy, Niemcy... A może tyle ma wspólnego ów wiedeński sernik z Wiedniem- co kawa po turecku z Turcją...Ładnie brzmi. Smakuje w każdym bądź razie naprawdę wyśmienicie. Zaręczam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz