Marzenia oddałam w depozyt
Złożyłam w szufladzie na dnie
Stare zdjęcia i listy przechowam.
I koperty
i tamte bilety
i serwetki
i zasuszone kwiatki
bławatki
młodości ostatki
Napiętnowane słońcem
spłowieją
jak powidok w pamięci
Poskładam te dawne mrzonki, rojenia
Wygładzę kartki
Posegreguję wspomnienia
Naniosę datowniki w kadrach snu
Bo teraz nadchodzi epoka
kamienia
I ciężarem przyciąga do
prozy dnia
Skrzydła motyla
musną tylko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz