Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


wtorek, 25 lutego 2014

"Mona Lisa" Leonarda da Vinci



Obraz widziałam w Luwrze. Co niektórzy twierdzą, że po ostatniej  kradzieży dzieła, Włosi zwrócili Francuzom genialną kopię, sami zaś ukrywają gdzieś głęboko oryginalne dzieło swego rodaka- geniusza - Leonarda da Vinci, Ale to chyba tylko plotki.
Wrażenie moje- obraz jest niewielki, w ogromnej sali, na ogromnej ,ścianie, za szybą kuloodporną, w błysku fleszy jakoś ginie.... Otoczony tłumem zwiedzających wola jakby - Idźcie i dajcie mi spokój!
Zdecydowanie lepiej studiować portret  w zaciszu domowym ,a  raczej jego kopię w albumie...
Obraz powstał na początku XVI wieku.Tomy już spisano na temat dzieła i  wiele przeróżnych teorii  powstało, trwają dyskusje na temat modelki- ma być nią żona bogatego kupca, księżna Mediolanu, matka malarza, on sam wreszcie.. interpretatorzy twierdzą, że modleka to kobieta ciężarna, Świadczyć mają o tym ręce i charakterystyczna opuchlizna, typowa dla brzemiennych.

Uśmiech Giocondy- ile wierszy, ile dzieł już zainspirowanych zostało tym zagadkowym wyrazem twarzy postaci z obrazu da Vinci. Zagadkowy uśmiech  wywołuje spekulacje naukowe - mówi się o efektach optycznych, trikach zastosowanych przez malarza.  Ogromne pole do popisu daje interpretatorom pejzaż, stanowiący tło . Oglądałam dokument na jednym z kanałów znanej telewizji edukacyjnej , gdzie z precyzyjną dokładnością starano się odnaleźć  okolicę, jaka mogła być uwieczniona na obrazie.
Dominują cieple kolory w ujęciu postaci. Wyraziste oczy i  wspomniany magiczny uśmiech.
Artysta genialnie odtworzył tkaninę sukni. Kobietę  opływają miękkie fałdy. Z calej sylwetki tchnie jakby spokój i natchnienie...
Tło obrazu odcina się od postaci, ale  stanowi jej dopełnienie. Budzi zachwyt głębią i detalami ujętych elementów pejzażu- zieleń aksamitna i  głęboka, brązowo- sepiowe wzniesienia, serpentyna drogi, granat jeziora. Genialne...nic dodać, nic ująć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz