Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


wtorek, 26 września 2017

Waleczny mieczyk

Mieczyk ogniście walczy z szarugą
Na placu boju mierzy się z jesienią
Przywdział barwy wojenne, mienią
Się w słońcu wespół z cieni smugą.

Powalczy, na strzępy pójdą płatki
Zaszeleszczą zeschłe pod nogami
Czerwony mieczyk sił ostatkami
Jeszcze wici śle w inne rabatki.

Słoneczniki, astry spuściły głowy
Wstydliwie bez walki się poddają
Nasturcje jeszcze się wahają
Czy walczyć jak mieczyk płowy.

Ogniem płoną wespół w ogrodzie
Tulą się do siebie  na wietrze
Porannny ziąb  tnie powietrze
Wrzesień zapamiętał się w chłodzie.

Mieczyk z coraz bledszym tonem
Schodzi z pola walki postrzępiony
Rycerz,  jakże zawiedziony.
Ustępuje miejsca z honorem..
2017 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz