Wyszłam przed wschodem pozdrowić drzewa
Pozdrowic kwiaty, budzące się ptaki
W dolinie mieniło się niebo w potokach
Grzebienie świerków klaniały się z daleka.
Oniemiałam, jakbym dopiero przyszła na świat
Cisza koiła swoją muzyką, zdwojona echem
W obłokach snu.Przecieralo niebo oczy
A ja powtarzałam- świecie moj , jesteś uroczy!
Zdjęcie - Anne Brigmann
Zamiast wstępu
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
środa, 25 października 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz