Już nie walczę, bo walka jest zbędna
Muszę cię zaakceptować, nie polubić
Ignorować. Udawać, że cię nie ma.
Choć jesteś wytrwale , stale od lat.
Nie podam ci ręki, muru nie wzniosę
Ty mur przenikniesz, dla ciebie
Nie ma żadnych ograniczeń
Śmieszą cię cięte riposty
Bawisz się moim kosztem
Panceum nie ma, zatem
Twoja wygrana. Mój ból.
2017
Zdjęcie- galeria internetowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz