Staram się codziennie
Oddzielać ziarno od plew
Staram się patrzeć śmiało
W przyszłość , bez obaw
Bez strachu przed władzą
Ludzi małych, którym tylko
Wydaje się , że są wielcy.
Iluzja opanowała ich umysły
Oby te chore rojenia prysły
Jak bańka mydlana
Jak czara próżna
Jak balon nadęty.
Niech ulecą mrzonki z wichrem
Niech ulecą w bezkres
Niech przepadną z kretesem
Niech tylko ziarno zostanie
Z którego wyrośnie dobry plon.
Zdjęcie własne
Zamiast wstępu
"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/
Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz