A może to jest wojna
Bez czołgów
Bez pochodu żołnierzy ?
Nikt nie uwierzy,
że już ginie...
Bo przecież kwitnie bez
Jaskółki przelatują
Jak drobne krzyżyki
Tnąc pogodne niebo.
Zostaną puste galerie
Puste domy, wille
I stare kamieniczki
Kolorowe dachówki
Pnący się bluszcz
Na stole filiżanki
z resztką kawy
Ciemne ekrany
Monitorów, laptopów
Pokryje kurz...
Muzyka jeszcze
Popłynie z głośnika
Wesoły rytm ...
A tancerzy zabraknie
Rzeka płynąć będzie
Wiosna w rozpędzie
Przejdzie w lato...
Zboża w poszumie
Czekać będą żniwiarzy...
Może zostaną epigoni
Czasów zarazy
Uratowani
Wyjdą na ulice
Wyrwani z samotności
Odrodzeni
Będą poznawać od nowa
Świat , spisywać
znów eposy i treny...
zdjęcie - własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz