Patrzę na bez i zastanawiam się , jaki będzie świat po pokonaniu Covid 19 ? Hiszpanka po I wojnie przypomina ten wirus, ale obecna sytuacja jest zgoła odmienna. Wówczas pandemia rozwijała się wśród młodych ludzi, głównie żołnierzy, wśród biedoty, ludzi po prostu osłabionych wojną, głodem… Jak wpłynęło to na gospodarkę świata? Jako laik mogę stwierdzić, ze pandemia stwarzała ogromne problemy ekonomiczne , izolowano chorych bardziej niż teraz to robimy, ale dochodziła tzw. selekcja naturalna. Poza tym nie latały samoloty, przemieszczanie ludności nie odbywało się w takim tempie jak dziś, a większość krajów obok problemu choroby miało wiele innych- odbudowa z ruin niektórych sektorów gospodarki, w przypadku takich państw jak Polska- odbudowa od podstaw państwa, scalanie ziem z trzech różnych zaborów. Hiszpanka zebrała straszne żniwo..ale pojawiła się szybko i w ciągu roku zniknęła.
Jak będzie z koronawirusem? Zawieszono loty, w większości kursy dalekobieżne, zatem brak wymiany towarowej, a jeśli -to ograniczonej liczbie. Straty dla wielu sektorów, bo to wszystko razem jest powiązanie- system naczyń połączonych. Brak lotów- zatem odpływ turystów, hotele, gastronomia, usługi.. A ilu ludzi już w tej branży straciło pracę lub ją straci.
I co potem? Potem ogromne długi. Na pewno są branże , które zyskują na kryzysie. Zawsze tak jest. Minie pandemia, wyjdziemy na ulice i co zastaniemy? Obawiam się w polskiej wersji- ogromnego bezrobocia, wzrostu biedy. Wielu ludzi straci mieszkania, domy..bo niespłacone kredyty i po prostu brak dochodów. I wtedy zacznie się szukać „winnych”. Już to się zaczyna, tworzy się teorie spiskowe. Widzę obrazy z filmu, tytułu już nie pamiętam- jakiś SF- ale wszystko dzieje się po zagładzie, ludzkość przerzedzona, rządzi prawo silniejszego- dosłownie. Wykradanie sobie jedzenia, kanibalizm. Straszne wizje. Planetę nęka susza, zatem brak wody i nic nie rośnie. Ziemia jedną wielką pustynią. Może reżyser był prorokiem?
2020
zdjęcie własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz