Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


środa, 11 maja 2011

Do Moskwy, do Moskwy...





Bo trzeba żyć... Trzeba żyć
...
Znów gdzieś brzęczą te słowa z Czechowa.... I echo prześmiewcze do nich, komentujące zosliwie- Po co ? Po co?
Maj, komunie, "litanije, procesy je".... Musze zaliczyć tę bieganinę, zakupy,wianki, torebki, kwiatki, .... Nie, ja niem mam nic do Komunii świętej, w szczególności Pierwszej. Ale jak posłuchałam ostatnio tych dyskusji mamusiek pod kościołem, to ja już nie wiem, w czym uczestniczę? Chyba w jednej zbiorowej histerii, amoku jakimś, voo-doo, czy jakie innym lichu. Czy nie może się to odbyć spokojnie, bez tej pompy, składek, przemówień, a przy tym dzielenia dzieci na gorsze i lepsze, na te do występów i te do ....niczego.
Chcę to przetrwać, a potem w Moskwu, w Moskwu.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz