Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


środa, 18 maja 2011

Wyrzucić jak....psa


Łajza… Tak została przez nas ochrzczona. Pojawiła się parę dni przed Wielkanocą. Zwróciłam uwagę na jej zapadnięte boki. Chodziła z nosem przy ziemi, skulona, wylękniona, każdy dźwięk, ruch powodował , że uciekała szybko. Nieźle ktoś jej dał popalić. Nie wytrzymałam jednak, wyniosłam jej miskę z żarciem. Te wystające kości po prostu mnie przerażały…
Potem jej znów nie było. Mąż stwierdził, że pewnie wróciła do siebie. Nie chciało mi się bardzo w to wierzyć. Odciśnięty ślad po łańcuchu na jej szyi wskazywał na to, że ona uciekła z niezbyt miłego dla niej miejsca. I nie miała chyba ochoty tam wracać.
Przywlokła się w Wielką Sobotę. Byłam przerażona jej wyglądem. Miała zakrwawiony bok…..i czarną plamę zamiast oka… Ja chcę wierzyć w TO, że uderzył ją samochód, że NIKT jej tego nie zrobił celowo, nie rzucił kamieniem…. Nie okaleczył tak strasznie dla zabawy.
Daliśmy jej antybiotyk, wylizała się, zaschło jak …na psie. Teraz już pilnuje domu, macha z radości ogonem. Straciła oko, ale ma swój dom. Mój mąż mówi, że limit na przygarnianie znajd wyczerpałam….

Gadają w tv o prawach czworonogów, pokazują jakieś spektakularne procesy, a rzeczywistość jest..jaka jest. Zamiast głodzić, poniewierać, wyrzucać , już lepiej uśpić, niech się nie męczy...Ta bezkarność mnie przeraża. Przed chwilą dosłownie usłyszałam o projekcie, jaki jest dyskutowany w naszym parlamencie. Myśliwi będą mogli dokonywać odstrzałów bezpańskich psów. Mam obawy, kiedy widzę tę bezkarność i okrutność właścicieli.. W czyste intencje " myśliwych" nie wierzę... Pies jest głupi, nie poznał się do tej pory na człowieku, dalej mu ufa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz