Kto ma psa, ten ma przyjaciela...
Przyjaciela, który jest wierny oddany, nigdy nie zawiedzie.. No chyba, że jest na oku jakaś suczka i vice- versa. Leży tu obok mnie. Zrobił przed chwilą rundę wokół domu, poleciał do sąsiada, który też jest trochę jego panem, bo znalazł psinę, przygarnął, a my wzięliśmy Typa na zimę... no i został. Jak patrzą te mądre, oddane oczy, jak można go nie kochać..
Bo ja mam psa, małego psa....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz