Sroka w apoteozie wiosny
zasiadła na najwyższej gałęzi
jakby słońcu się dziwiąc,
zieleni traw
Niebo cichcem przypełzło na ziemię
w liliowym dywanie krokusów
- Innej wersji nie będzie
Mówiło słońce zdecydowanie
- Innej wersji nie będzie
Powtórzył ciepły wiatr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz