Powered By Blogger

Zamiast wstępu

"Każdego dnia trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki, przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz, a także, jeśli to możliwe powiedzieć parę rozsądnych słów." /J.W. Goethe/

Rozważania, wspomnienia, próby literackie
pozbierane z szuflad, dzienniczków, blogów moich....
To, co mnie boli, cieszy, zastanawia, zadziwia, inspiruje. Słowa i dzieła innych, które przyciągnęły moją uwagę.
Ludzie, miejsca, zdarzenia, które
chcę utrwalić, bo na to zasługują


poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Ogólnopolski Dzień Walki z Bezrobociem

11 kwietnia- Ogólnopolski Dzień Walki z Bezrobociem.... lepiej by chyba zabrzmiało Dzień Bezrobotnych, bo ta walka jakoś mi tu nie pasuje... Ktoś w ogóle walczy ze zjawiskiem bezrobocia ? Chyba w pojedynkę. Owszem, jakieś przedsięwzięcia, jakieś projekciki lokalne, obiecanki przedwyborcze, ktoś się przeszkoli, gdzieś pojedzie, ulotki przywiezie... A ludzie jak pracy nie mieli, tak nie mają....
Zlikwidowano masę szkół zawodowych , zmuszono młodych ludzi do zdobywania" wiedzy" w liceach, podciągnięto słupki pt. "Ilość ludzi z wyższym wykształceniem". I mamy ... wyniki w słupkach. Są wykształceni z wyższym po licencjatach i........... szukają pracy. I nie znajdą. Lądują po socjologiach, prawku w warsztatach samochodowych jako pomocnicy szefa .... i tak naprawdę nic nie umieją.
Czy trzeba było to szkolnictwo zawodowe likwidować? Ludzie uczący zawodu musieli się przekwalifikowywać, nieraz tuż przed emeryturą? Osławieni nasi spece, za granicą poszukiwani polscy hydraulicy, budowlańcy... Niedługo ich nie będziemy mieć w ogóle. Walka z bezrobociem, coś jak z wiatrakami. Jak człowiek sam sobie nie pomoże, nie znajdzie pomocy w urzędzie... Jedynie inicjatywa, pomysłowość, przedsiębiorczość młodych ludzi są nadzieją, ale mam obawy, żeby nie zabił jej ktoś na starcie ..............durnymi przepisami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz